Cukrzyca to jedna z bardziej zdradliwych chorób współczesnego świata. Znamy kilka jej postaci, z jakich największe znaczenie kliniczne ma cukrzyca typu 1. oraz cukrzyca typu 2.
Znaczne obniżenie poziomu cukru we krwi osób z cukrzycą typu 1. może mieć poważne następstwa, z drgawkami oraz stratą przytomności włącznie. Hipoglikemia może stać się przyczyną śmierci. Życie możemy wówczas ocalić chorującemu, poprzez zaaplikowanie właściwiej porcji glukozy. Najistotniejsze jest z tej przyczyny, by szybko zaobserwować zagrożenie. Wiadomo, że czytelnym wskaźnikiem poziomu cukru będzie wydychane przez osobę powietrze. Póki co nie opracowano jednak sposobu potwierdzenia niebezpieczeństwa, które nie wymagało by przebadania krwi pacjenta.
Hipoglikemię są w stanie wykryć swym zmysłem węchu psy. Naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge, kierując się tym tropem, wykonali testy, w których sztucznie obniżyli stężenie cukru u pacjentek z cukrzycą typu 1. Spektometr masowy potwierdzał w oddechu badanych osób podniesiony wskaźnik węglowodoru zwanego izoprenem. W wypadku hipoglikemii zawartość izoprenu w wydychanym powietrzu wzrosła u niektórych badanych nawet dwa razy. Dało to badaczom podstawy do opracowania w przyszłości testu, który wykazałby poziom cukru, bez nieodzowności testowania krwi. Możliwe, że już w najbliższych latach, pacjenci chorzy na cukrzycę typu 1., będą mogły użyć takiego testu do szybkiego zbadania ilości glukozy i na czas zaczerpnąć pomocy.